Ogrodzenie enty raz, kotłownia wykafelkowana.
Zanim zanudzimy ogrodzeniem, śpieszymy donieść, że mamy komplet medii! Yeaaaaaaah mamy przyłącze gazu po wojnie z podwykonawcą gazowni. Wczoraj je wykonali. Podwykonawca gazowni to najsłabsze ogniwo Naszej przygody z budową, właściwie to jedyne ogniwo, które było złe. Oto ono, przyłącze gazu, teraz tylko wpięcie licznika i Nasza Ekipa odpala kotłownie i może domurować brakujący front i osadzić skrzynkę.
Pierwsze kafelk w domu, kotłownia wykafelkowana, została obróbka rury ale to potem. Teściuniuniu dzisiaj napisał smsa: "kotłownia wygląda jak laboratorium" :)))))
A teraz zgodnie z obietnicą zanudzamy frontem, w Naszym przekonaniu jest Zajeb.......y :D niedługo będzie osadzona skrzynka od gazu i dokończony słupek i podmurówka koło bramy wjazdowej i czekamy na domofon i skrzynkę i będzie zamknięty murek koło furtki.
Irytuje Nas wygląd skrzynki prądowej, szpeci całą koncepcję, szukamy pomysłu co z tym zrobić ale chyba za dużo opcji nie ma, lub nie ma ich wogóle.
Lecimy dalej z frontem, zdjęcia od wewnątrz:
Na koniec kącik na śmieci i lewa strona paneli bocznych: