Bambus czyli koko dżambo i do przodu:)
Witamy,
Jest wkońcu jest! Największa bolączka budowy, współpraca z firmą Kopp jest na ukończeniu. Tak niekompetentnej firmy dawno nie spotkałem. Kontakt zerowy, rzeczowość zero, terminy? Nie istnieją! Podłoge zamówiliśmy bagatela w grudniu z terminem na 31 marzec. Wpłaciliśmy 80% całego zamówienia na 100 metrów podłogi, kilkadziesiąt tysięcy. Jest dziś po bólach. O ile towar z firmy Kopp jest wzorowy tak obsługa żenada, sam jestem handlowcem i tym bardziej mnie to razi! Co innego podwykonawca Kopp czyli montaż, rzeczowa i wysoce wykwalifikowana ekipa. Nasza rada, omijajcie Kopp szerokim łukiem, wszystko pięknie do momentu spisania umowy, potem kupa nerwów.
No to troche wylałem żale;) Teraz już bez ględzenia Fotki bambusa. Jest to wielowarstwowa decha, szerokość 15cm, lakierowana, kolor karmel antyczny. Jest w salonie, holu, garderobie centralnej i miejscu gdzie barek z kuchni
Bambus za dnia:
I bambus wieczorową porą, ostatnie zdjęcie robione z zewnątrz budynku przez okno:)
Ufffffff kamień z serca, że wkońcu jest Nasz Bambusik:)
W sobote spodziewajcie się późnym wieczorem rekacji z montażu drzwi wewnętrznych, zwłaszcza wiatrołap Nas intryguje, bo go nie widzieliśmy na oczy tylko na rysunkach technicznych:)) Drzwi w wiatrołapie wykonane według wizji i pomysłu Inwestorki:) Ja efektu się nie boje;)
Pozdrowienia;)