Pierwsza "tapicerka" w salonie i coś niewiadomo co
Wieczór;)
Po 6 tygodniach oczekiwania i po delikatnej obsuwie transportu w sobotę, dostawa miała nyć 11-15 a dojechali o 20! Oczywiście na pomysł z telefonem, że się "spóźnią" wpadli o 14:30. Super, pół soboty psu w przysłowiową d........ę%+$£#%....... No ale jest:) pierwszy z dwóch foteli. Kolorek odważny prawda?)))) Drugi też będzie "picasso" w innym kolorze i stylu razem z sofą ale dopiero 29 lipca.
Oto Nasz fotelik z podnóżkiem za dnia:
I wieczorową porą:
To tyle o foteliku:) Wykorzystując pare godzin w związku z obsuwą dostawy fotela Inwestorstwo pojechało kupić wcześniej upatrzoną konsole do wiatrołapu. Na miejscu okazało się, że sie sprzedała:/ Ale Inwestorka znalazła coś takiego, miewiadomo do czego służące, jakieś krzywe i wogóle:)))) No musieliśmy to kupić:))))
Bardzo szybko wyjaśniła się użyteczność owego przedmiotu:))))
Co ponadto u Nas? Ruszyły pracę na zewnątrz:)! Jest u Nas Pan Leszek Brukarz i działa. Jutro wpis z bajzlu na zewnątrz;)
Pozdrawiamy;)